42. Bieg Lechitów
- On 12 listopada 2019 /
- By Michał Garbacik /
- In Biegam dla Piotra
Krótka przerwa w blogaskowaniu spowodowana była… a jakże! Bardzo intensywnym październikiem! W kolejny miesiąc @blaskchwaly wchodzi z pozytywną energią, chęcią do treningów, działania, pisania pracy magisterskiej i… blogaska ; )
Jest kilka wydarzeń, o których chciałbym na tym blogu napisać, a pierwsze z nich zostanie przywołane już dziś! 42. Bieg Lechitów to start realizowany w ramach akcji #BiegamdlaPiotra. Akcji, która dzięki współpracy ze Szkołą Podstawową z Oddziałami Integracyjnymi nr 151, zaczyna przynosić wymierne efekty. Inicjatywa trwa do końca roku, mamy jeszcze sporo różnych pomysłów, a kto może wesprzeć… wciąż jest jeszcze taka możliwość!

Sama droga do Gniezna z Rafałem poznanym przez BlaBlaCar była organizowana na dość wariackich papierach (podobnie jak późniejszy start w Półmaratonie Królewskim). Ale tak naprawdę te „wariackie papiery” wspomina się później bardzo dobrze! Zbiórka o 3:00 i jazda na północy zachód kraju!

Sportowo był to okres wyraźnego fizycznego dołka. Duża ilość jesiennych chorób i przeziębień uniemożliwiła regularny trening.* Jakkolwiek postanowiłem przebiec ten bieg w formie solidnego BNP** i powyższy cel udało się zrealizować ; ) Zabawa w mijanie jest zawsze bardziej przyjemna niż zgon na trasie!

Jeśli chodzi o walory krajoznawcze, bieg ten miał podobną formułę jak Półmaraton z Rzymu do Ostii. Trasa nie była poprowadzona w formie pętli, a miejsce startu i miejsce mety dzieliło około 20 kilometrów. Początek biegu zlokalizowany był przy Jeziorze Lednickim, a jego koniec w samym sercu dawnej stolicy. Po drodze przebiegliśmy kilkanaście kilometrów wzdłuż pól, dróg i przedmieść Gniezna. W kolebce polskiej państwowości byłem pierwszy raz, szkoda tylko trochę, że na aktywną turystykę nie znalazło się więcej czasu. Może znajdzie się w roku 2020!


Po biegu czuć było fantastyczną atmosferę wydarzenia! Na wspólne ploteczki z Piotrkiem nie było bardzo dużo czasu, gdyż nasz samochodowy współtowarzysz spieszył się do domu – także na wieczór byliśmy już z powrotem w Krakowie. To była bardzo aktywna doba! Bieg Lechitów był naszą wspólną, biegową inauguracją akcji #BiegamdlaPiotra. Już jutro kolejna prelekcja w szkole, trzymajcie kciuki za jej owoce!
*Przyczyna najprawdopodobniej została znaleziona i (dosłownie) usunięta.
**Bieg z Narastającą Prędkością